Będąc w jednym z marketów zobaczyłam kredki marki Astra,która jest zawsze solidna,przyjazna i fajna w obyciu:) a ,że od jakiegoś czasu miałam chęć na kolor i to nie tylko kolor farbowy:) kupiłam kredeczki Astra trójkątne w 24rech kolorach i z ostrzałką w gratisie,no i pomyślałam: łe,no Astre lubie i szanuje,jest porządna od lat od kąd ją znam,ale zwykłe dziecięce? noi wyjęłam z opakowania jedną na chybil trafił i okazała się cielista :) woow! to w tych do portretów cielista jest wyróżniona często osobną notką: Patrzcie! jest cielista w zestawie! i buch! kilka zł. drożej,bo możesz dziabnąć portreta,ła! Przy dziale plastycznym jest kartka do testu kredek,długopisów i ołówków wiec kilka kreśleń wykonałam i woow! byłam zachwycona,piękny kolor,doskonałe krycie i świetnie sie trzyma,bo uwielniam trójkątne,a te takie są i jak patrzyłam na filmiki z kredkami: Derwent,koh-i-nor i faber castell to z tego co widzę Astry dotrzymują im kroku o ile nie przewyższają czasami np. kryciem... :) wykonałam wiec nieśmiały rysunek,by wykorzystać troszke ich możliwości.
Pasja w życiu nadaje odcień i fascynację,którą sie oddycha tworząc... Jest jak melodia do piosenki i jak slońce nad górami... Bez "tego" to nie "to". Jest czymś co każdemu z nas dodaje ten unikalny i cenny własny pierwiastek... To Boska cząstka... Piękny dar.... Zapraszam do uchylonych drzwii inspiracji.
Komentarze
Prześlij komentarz