Przejdź do głównej zawartości

Igłą i nitką

Hej Kochani,kupiłam ostatnio Łuczniczkę(dla przyjaciół Zocha) i zaczynam powoli przygode z szyciem,poza typowymi rzeczami jak zwężanie spodni i szycie poszewek (z których i tak jestem dumna:D ), próbowałam też naszywac aplikacje na t-shirty i szyc pierwsze koślawe zabawki:) dwa koniki wyszły oceniam na 3+ ,ale zielony juz lepiej niz czerwony chociaż biała nitka to nie był dobry pomysł,ale lepszy niż zrywajace się nici w zestawie medium od Łucznika,a wiec progresik mały jest,noi ręcznie szyty komplet naszyjnik i bransoletka ze sznura kupionego w składzie budowlanym :) noi plus filc w kolorze błękitu i tasiemka miętowa...
Świetnie pasuje do ludowej sukienki,małej czarnej oraz do szarej tuniki,a raczej do wszystkiego:)





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kukuryku! Kogut z traw:)

W Poście-Zapowiedzi dodałam fote mojego kogucika i powiem wam,że sama go wychowałam od pisklaczka noi mam:) goni mnie i dziobie wariat tak więc obok niego przechodze idąc do tyłu,bo wystarczy się odwrócić i skubaniec biegnie aż słychać tupanie i atakuje:) Piekny jest trzeba mu przyznać i zainspirowałam sie nim tworząc kogucika z traw na drewnianych nogach z drewnianym dziobkiem a technika wykonania grzebienia to moja tajemnica:) może się wam uda odgadnac jak to zrobiłam:)

Krepinowe maki :)

Kiedy mieszka się koło Makowa Podhalańskiego nie można maków nie znac,rosna sielsko nie tylko w herbie miasta,ale i  w łanach zbórz i przy torach,na łakach i w warzywnych ogródkach wszędzie gdzie sobie upodobają,są piękne i delikatne,takie nasze :)

krem czekoladowy fit