Miała być sarenka,a powstał bocianek:) uroczy i słodki:) A jak go zrobiłam? zobacz! Zdjęcia nie oddają jego urody:) Kwiatki zrobiłam z buczyn,które pomalowałam kobaltową farbą.
Pasja w życiu nadaje odcień i fascynację,którą sie oddycha tworząc... Jest jak melodia do piosenki i jak slońce nad górami... Bez "tego" to nie "to". Jest czymś co każdemu z nas dodaje ten unikalny i cenny własny pierwiastek... To Boska cząstka... Piękny dar.... Zapraszam do uchylonych drzwii inspiracji.